Agnieszko, 

piszemy ten list w odruchu solidarności z Tobą, ale też z innymi twórcami, dziennikarzami i naukowcami, którzy podlegają zorganizowanej akcji szerzenia nienawiści i aktom cenzury często o charakterze ekonomicznym. Po raz kolejny w historii Polski retoryka agresji stała się językiem władzy w państwie uznającym się za demokratyczne. Nie musimy wykazywać, czym kończy się wykorzystywanie mediów w celu znieważania, pomówiania lub rozbudzania nienawiści – przykłady historii marcowych z 1968 roku, ale i nieodległego w czasie zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przez sprawcę deklarującego nienawiść polityczną – przypominają o powadze skutków kłamstwa, mowy pogardy i agresji w życiu publicznym i dla życia każdej atakowanej i pomawianej osoby. Sprawujący dziś wladzę i media od nich zależne dla celów walki politycznej używają wszelkich dostępnych środków od insynuacji poczynając i nie wahają się poniżać, kompromitować i potępiać artystów i artystki, uczonych i uczone, dziennikarzy i dziennikarki, którzy nie schlebiając aktualnej polityce ośmielają się zabierać głos, zadawać pytania i przedstawiać prawdy niezgodne z ideologią partyjną i interesem władzy. Bezwzględność tego ataku i retoryka nienawiści służą jedynie dalszym i kolejnym podziałom społecznym, wykluczają dialog, możliwość wypracowania konsensu i kompromisu, czyli wszystko to, czego dziś potrzebujemy szczególnie w polskim życiu publicznym.

Agnieszko,
stajemy razem z Tobą i po stronie Twojej, profesor Barbary Engelking, reportażystki Marty Gordziewicz, a przeciwko mowie pogardy, klamstwu i agresji, przeciwko zastraszaniu i odbieraniu z powodow politycznych możliwości pracy twórczej, naukowej i dziennikarskiej, przeciwko naruszaniu wolności arystycznej i naukowej, cenzurze ekonomicznej i politycznej. Stoimy z Tobą solidarnie w obronie wolności słowa i twórczości oraz niezbywalnej i nienaruszalnej godności każdego czlowieka bez względu na jego poglądy.